Nienawidze :
~M. za to ,że za miesiąc jedzie na pół roku do Szwecji , i nic wcześniej mi o tym nie powiedział
~mojej mamy w temacie moich pieniędzy
~osób którym szkoda czasu na odpisanie na mojego sms'a
~mojego ojca w kwestii Paryża, mojego lenistwa i niezdecydowania~mojej upośledzonej społecznie rodziny
~swojej potrzeby wydawania na ciuchy sum cztero cyfrowych, i bezsensownych zakupów : kolejna sukienka którą ubiorę tylko raz a późnej przestanie mi się podobać
~obecnego/byłego chłopaka mojej najlepszej koleżanki , przez którego za 2 tyg oboje przenoszą się do Rzeszowa
~tego ,że namiętnie w stosunku do innych dziewczyny/kobiety epitetów tj : "żałosne", "nudne" "poj..." i robię dokładnie to co one
~rachunków za telefon
****
Miałam ostatnio wizje: K ze swoim mężem - MZ, i ja i mój pozostający w martwej strefie, bez twarzowy, bezimienny, prawdopodobnie nie istniejący partner życiowy na wspólnym grillu. (Na pewno JG i jej "kobieta"* też by do nas dołączyli.)
Dodać do tego pracę w urzędzie, brzydkie dziecko, i mieszkanie w bloku. I niedzielny obiad składający sie z : rosołu, kurczaka i kompotu. Horror. Moje przerażenie sięga zenitu. Umieram.
Nie widzę się za 10 lat, ani nawet za 5.
* przebieramy się po wf, z wątku do wątki z K. przyznajemy się do bycia gejami - w końcu lecimy na facetów, na to JG : "Ja jeszcze się waham" . A na terapie dla par ze mną nie chciała iść.
o tak szpital królestwo :D świetny soundtrack xD
OdpowiedzUsuńno i czy Wy się nie boicie z nią przebierać w szatni ?
OdpowiedzUsuńJak to do SZWECJI?!
OdpowiedzUsuńNie przesadzaj, toż to tylko rzut beretem :*
OdpowiedzUsuńte nieodpisujace to ja? :(
OdpowiedzUsuń