sobota, 5 czerwca 2010

84. Globalna wioska

- Tajlandia odpada PS. tam jedzie a on mnie denerwuje ...
- Nie rób mi tego!
- To moze gdzieś idziej ?
- Chiny ?
- Za Chiny to miałabym samochód ! A słuchaj myślałaś o Rodos ?
- Odpada. Tam jedzie lekarz z odzdziału mojej mamy, moje koleżanki  i moja ciotka. Czaisz cały Żagań i pół Gorzowa !
- No ok.To gdzie indziej ?Paryż ?
- Opada - tam będzie moja QuZyNka
- Egipt ?
- Mój ojciec.
- Turcja ?
- P.
- To gdzie indziej ?
- No nie wiem ... może Szwecja ?
- O dobrze ,że mi przypomniałaś bo widziałam szwecki film ...
- I co ? Ładnie tam prawda ?
- I tam matka i syn pojechali na Malte ....
- Ej ale podobała Ci się Szwecja ?
- Daj spokój oni mieszkali w jakimś blokowisku!
- To nie było żadne blokowisko to było BLOKOWISKO Z IKEI !
- Szwecja odpada. Mi jest ciągle zmino. Chodzi o to, że na malcie oni pojechali do V i tam dali im jedno łóżko i syn zrobił awanturę bo czytał książkę w którym syn nie miał partnerki i rzucił się w objęcia własnej matki w celu zaspokojenia własnego popędu bo w hotelu dostali jedno łóżko.
- Normalne to nie było..
- Ale słuchaj ... w V. był Chopin ! Nasz Chopin i George Sand ! I zatrzymali się w zakonie.
- Super pojechać i złapać gruźlice. Poza tym jak oni mogli się zatrzymac w zakonie skoro nie byli małżeństwem ?
- Chyba skłamali w tej sprawie.
- Tak albo to o nich była ta książka co czytał ją ten facet w filmie.