środa, 18 listopada 2009

7. Męcze sie kiedy

Psycho podład muzyczny

Miałam dziś dziwny sen. Śniło mi się ,ze grupowa kujonica ukradła mi moja ulubiona czarna miseczkę do płatek. Właściwie to zdanie mogło by opisać cały dzisiejszy pokręcony dzień. Tak, zgadłyście ( objaw feminizmy patrz poprzedni post) mam dobry humor.
Może dlatego ,ze "poszalałam" na występie zespołu THE SKA (czytaj: DESKA) a może dlatego ze M.Z zapewnił mi i dziewczyna wyśmienita zabawę.


6 Powodów dlaczego M.Z jest na nas "obrażony"
  1. nie jest obrażony tylko ma problemy emocjonalne- tzn jest emocjonalnie niestabilny, tzn jest EMO
  2. dołuje go widok K. podrywających facetów ( czego ona nie zrobi dla darmowych biletów:)
  3. przeszkadza mu moja stała obecność w ich pokoju, to ,ze namawiam K do picia podróbek Martini i nasze ciągłe gadanie o facetach itp wszystko co dotyczy bezpośrednio mojej osoby
  4. wkurza go fakt, że nie będzie swatany z boska J.
  5. K. złamała mu serce olewając go podczas tzw "babskiego wieczoru"
  6. jest załamany faktem, że K spała do 8 i nie obudziła go przez co miał 15 min na a) wyprostowanie włosów,b) wy żelowanie ich, c) założenie wszystkich kolczyków i d) przybranie seksownej pozy z cyklu : BIERZ MNIE.
Do momentu pisania punktu 6 bawiło mnie to, ale przypomniałam sobie jego minę (wtedy jak K smyrała Jarka). M.z nie jest taki zły. Jest dość zabawny i neurotyczny ale nie potrafi przepraszać a my ( ja i K) oczekujemy przeprosin. Nie mam pojęcia czy ja na nie zasługuje, ale K. na pewno.

ps. K i M.Z łaczy fakt wspólnego mieszkania, bo chyba o tym nie wspominałam. Jak to brzmi





3 komentarze: