sobota, 28 maja 2011

W zamroczeniu alkoholowym sepleniłam coś o tym, że zjadę Mz w 'specjalnym poście', ale w sumie jako, że nie zasłużyłam nawet na "niemiło było Cię poznać" nie mam na to ochoty. Bo były by to zale straszne itd. Widać nie znam sie na ludziach . Ale życze mu wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia w słonecznej Hiszpanii, której mu cholernie zazdroszczę (żeby nie było, że jestem 'ciągle o coś obrażona" :D) tzn mam nadzieje ze będzie zapierdalał od rana do wieczora a plażę będzie widział przez okno hotelowego składzika na szczotki.

Przechodząc zatem dalej
z K. po juwenaliach zostałyśmy królowymi internetu i tylko czekam na zaproszenie do nowej edycji jakiegoś innego reality show gdzie będę świecić cyckami, machać tyłkiem i robić z siebie kompletną idiotkę ;) tzn nic nowego i ciekawego dla Was ;)
Porównując imprezę z tą z Poznania czy Wrocławia było dość "biednie" ale w sumie... liczyło się dużo,dużo młodsze towarzystwo, sępienie alkoholu i dzikie tany pod sceną ;) Swoją drogą jestem bardzo zadowolona z liczby propozycji 'erotycznych',  Tzn ,ze jeszcze się nie sypie, a młodzież chce ze mną sypiać. ^.^
Z tematem K. związane są jej 23tysieczne urodziny które były pretekstem by wlać  sobie w gardło trochę wódki i ogólnie zachować sie dziwnie bo dawno nei miałam do tego okazji, ponieważ ostatnie weekendy spędzam nad udawaniem ze zajmuje się moim licencjatem;)

A a propos studiów.. wszystko pozaliczane i bedziemy sie bronic za kilka tygodni. Tzn jeśli w końcu oddam prace do dziekanatu i prawidłowo wyliczę średnią :) co mi ostatnio nie wychodzi.

Ogólnie mam jakiś dziwny nastrój. Jestem szczęśliwa ze jestem nieszczęśliwa czy coś takiego. Doskwiera mi samotność i chętnie znalazłabym sobie faceta a przy tym utwierdzam się w przekonaniu ze faceci to straszne szumowiny.
A mojemu byłemu zdechł pies, ale zamierza się dalej żenić.
A były mojej bff okazał sie ostatnim złamasem.
A Boski Administratywista pije podobno alkohol z moją byłą współlokatorką która podobno ma ze mną normalny kontakt. Normalny o ile jej "cześć" z miną " ty flanelko*" oznacza normalny kontakt ;)
No i wszyscy kłamią, są dla mnie nie dobrzy itd itp Powoli przestawiam się na tryb - czekam na wakacje i wylegiwanie sie na egzotycznej plaży ;p

* flanelka, ładniejsze określenie szmaty xD