wtorek, 23 listopada 2010

104. Koniec swiata.

(właśnie przypomniało mi się co mi się śniło boż co za głupota..., moment)

....
   Koniec świata.
  
Namiętnie czytam wiadomości z Korei, głównie na nudnym wykładzie, ale to nie ma znaczenia.
Czekam na jakieś krwawe doniesienia z ostatniej chwili. Czekam kiedy na prawdę uwierzę, ze to koniec.
W sumie; jakoś specjalnie się nie przejmuje bo skoro cały świat ma 'zniknąć' to na prawdę nie ma się o co martwic. Tzn z tego co z JG poczytałyśmy czeka nas powolny koniec, ale ... jakoś mnie to nie rusza.
Trochę sobie fantazję o globalnej wojnie, uniformie pielęgniarki i moim napisanym na 5 sprawdzianie z fizyki, ale jakoś jestem obok tematu.
Nawet nie mogę wymyślić rzeczy która chciałabym wcześniej zrobić.
JG planuje znaleźć zatrudnienie w najstarszej branży świata i zarobić kokosy, ja natomiast nie mam pomysłu. Tak, ja - nie mam pomysłu. Na moim śmietniku na pingerze który jak to ZIW słusznie zauważyła służy mi do zapisywania filmów z Chuckiem   ktoś napisał, ze 'zebrał by się na odwagę i porozmawiał z nim" . No cóż : moja odwaga ma się dość dobrze ale mój instynkt samozachowawczy mówi : a mów sobie co chcesz to i tak nie ma znaczenia". W sumie.
Pomyślałam też o podróżach... no i .. .. stwierdziłam ze to głupi pomysł. Tzn ja uwielbiam podróżować, łazić po miastach których nie znam, zwiedzać, robić zakupy w nowych miejscach ale hm.. no nie wiem.
Odpada też rzucenie studiów - bo oznaczało by to ponurą egzystencje w Ż. który obrzydł mi. Poza tym ja w gruncie rzeczy lubię studiować, a że mam ciągle lenia który nie pozwala mi sie uczyć to...
Mizianie jako sposób na zapełnienie czasu odpada,
Zakupy - wypaliłam się : brakuje mi tylko nowej torby, pończoch i czapki.
Może obejrzałabym Fight Cluba...ale nawet on wywołuje ze mnie jakieś mieszane uczucia. Żeby nei było kocham go całym sercem, lecę na Eda i chciałabym być taka jak Marla, ale jakoś nie mam ochoty. 
ech...
dobra, pomyśle jeszcze, dziś mam koło na które nic nie umiem i raczej się niczego nie nauczę a muszę jeszcze powróżyć :p
W ogóle ... pomyślcie o tym co chcielibyście zrobić czekając na koniec świata.

ps.
odkryłam ze zostały skasowane demoty o dacie końca świata - LOL

***
Ta dziewczyna z naprzeciwka modli się co noc
Nie wierzy w nic w żadną magiczną moc
Nie wierzy w nic w żadną magiczną moc
Czerwone w oknach ma firanki, jedna na cały blok

Ta dziewczyna z naprzeciwka je tabletki na sen
Nie może spać ogląda życie jak sen
Nie może spać ogląda życie jak sen
Ostatnio często ją tu widzę kiedy wychodzi z psem    LINK do KOŃCA ŚWIATA