piątek, 26 marca 2010

59. Rebel Without a Cause

... tyle razy próbowałam się zalogować na bloga ,ze prawie zapomniałam o czym miałam napisać. Winny może być też Klan i medytujący Ryszard, który cytując za Grażynką "wyglądał jakby myślał". Mnie śmieszą takie rzeczy, szczególnie ,że te jego pozy , miny, wzdychania....za bardzo skojarzyły mi się z filmami dla dorosłych.
***
(tu mała przerwa na pudelka, dziś go nie odwiedziłam) 
Dziś jestem kompletnie rozkojarzona. Winę zwalamy na (w kolejności przypadkowej) 
A. alkohol 
B.panią z tesco która poprosiła mnie o dowód  
C. najukochańskiego 
D.słońce 
E.wiosne
F. mojego iphona ,który jest po prostu tragiczny w obsłudze. 
i....
G. moją babcie która dziś przeszła samą siebie tzn : zaserwowała mojemu psu drugie śniadanie na kolorowym talerzyku z aniołkiem i gustownym złotym napisem "PAMIĄTKA PIERWSZEJ KOMUNII ŚWIĘTEJ", obejrzała na kablówce jakiś program z napisami i wyrażnie słyszałam jak czytała z ekranu "jeśli jest pani wilgotna to powinna to pani wykorzystać", o tym ,ze teraz siedzi i słucha Lady Gagi nie muszę już chyba wspominać. Nie ma to jak powrót do domu.
****
Spodziewałam się, że wiosna w tym roku wywoła u mnie lawinę myśli samobójczych ale podobnie jak ileś już lat wstecz , jestem tak szczęśliwa, że mam wrażenie ,ze unoszę się 3 cm nad ziemią. W porywach do 5, kiedy ganiam się z R. po lesie niczym główni bohaterowie The Blair Witch Poject. i siedmiu kiedy pijając drinki w kolorze denaturatu zastanawialiśmy się gdzie jest miejsce z którego pewna kobieta rzuciła się do rzeki. Nie było w tym nic smutnego, szczególnie ,ze R. nie chcąc zmiażdżyć jeża swoją wielką stopa omal się nie przewrócił.Niestety nawet to zabawne wydarzenie nie zmieniło mojego przekonania,że wyglądał dziś niesamowicie w białym t-shirt - na których tle mam totalnego świra odkąd obejrzałam : Buntownika bez powodu i "Tramwaj zwany pożądaniem"
Marlon Brando był taki przystojny. 
***
Zapomniałam, że miałam "pojechać" MZ. w poście. Ech, odpuszczę mu tym razem , bo to dobry chłopak - w końcu robi mi herbatę i zmienia pościel po każdej mojej wizycie u niego i jego małżonki , a to że w głębi duszy jest antysemitą, o nazistowskich poglądach, nie ma tu większego znaczenia. :)

12 komentarzy:

  1. Ty nie pisz takich rzeczy bo się stresuje ,ze moja dziewczyna to zobaczy :p i zabroni nam się widywać :PP /Roman

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem dlaczego ale się uśmiałam. U mnie pada - dobrze, że jesteś.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyno zejdź na ziemię i ,,swiruj" na punkcie facetów których znasz

    OdpowiedzUsuń
  4. kocham twoją babcie!

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też ją kocham !

    OdpowiedzUsuń
  6. HAHAHA R. ma olbrzymią stope !! !! !!1 Nie słucha jego gadania :] nie jestem zazdrosna bo niby o co ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Hahaahah przecież wiesz, że nie zmieniam jej po każdej wizycie :D Teraz tylko wyjątkowo bo się tak mocno w niej wytarzałaś :D

    OdpowiedzUsuń
  8. O kogo właśnie by było :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziewczyny nie kłóci się o mnie ... starczy mnie dla każdej ;))/Roman

    OdpowiedzUsuń
  10. nie no rozbawiłaś mnie :D wszyscy kochają Twoja babcie, Ryśka i Ciebie :D

    OdpowiedzUsuń