piątek, 19 marca 2010

56. Międzi słowami

Koszmarnego bólu głowy ciąg dalszy. Oczami wyobraźni widzę złośliwie uśmiechającego się guza różowiejącego się gdzieś w płacie czołowym. Zaburzenia zachowania, równowagi, i koncentracji. Apatia, nadpobudliwości o charakterze tzw. morii czołowej. Zaburzenia mowy - guz płata czołowego, guzy płata ciemieniowego- ograniczone odczuwanie bodźców zewnętrznych. . I tak dalej... Czuje się dziwnie spokojna i szczęśliwa. I całkowicie wolna od chorób, śmierci, i całego tego badziewia.Nawet nie przeszkadza mi moje chore poczucie humoru.
Za to zżerają  mnie wyrzuty sumienia.
***
 Ze mną jest ten problem,że jestem impulsywna. Mowie to co (czego nie)myślę. I w ogóle im jestem starsza tym zachowuje się bardziej chaotycznie. A byłam kiedyś taka miła dziewczynka.
Ostatnio jedna z koleżanek przypomniała mi "niegodziwe" słowa, a właściwie epitety którymi potraktowałam jej znajomego. Z biegiem czasu wszystko się zmienia, w tym również moje nastawienie co do niego. Na prawdę go polubiłam i aż sama się dziwię dlaczego gadałam AŻ TAKIE głupoty , których teraz, za cholerę, nie mogę sobie przypomnieć. Przeszłości nie można zmienić, przeprosiny chyba przyniosły by odwrotny skutek wiec jestem sam na sam ze swoim sumieniem, które zastanawia się czy wczoraj nie zostawiłam na pastwę losu, pijanego mężczyzny.
***
 Edit : Właśnie miałam dziwna rozmowę z Danuta - sąsiadką ze studenckiego koszmarów, o "aloesie który mógłby wyleczyć jej 21letniego wnuczka, który nie miał jeszcze dziewczyny, z syfów które ma na całym ciele, a które obecnie ma w dupie, bo nie chce mu się już ich leczyć". I weź to ogarnij!
***
Kocham internet :

*kwestia tytułu

4 komentarze:

  1. każdy czasami gada głupoty :PP

    OdpowiedzUsuń
  2. miałem już nigdy więcej tu nic nie pisać ,ale wiesz ... to co ty uważasz za swoja wadę jest zaleta, jesteś szczera i wiesz... z toba nie da się ,,pogrywać"

    OdpowiedzUsuń
  3. gdybym Cię nie znał nastraszyłbym się tego "wstępu":)

    OdpowiedzUsuń