wtorek, 9 lutego 2010

45. Toxic


Może jestem niezależną, nowoczesna kobietą. Taką która kupuje sobie  seksowną bieliznę, pije szampana do śniadania, maluje usta czerwoną szminka i śpi w perłowym naszyjniku. Może potrafię prowadzić z koleżankami pieprzne rozmowy podczas niezobowiązującego wypadu na cosmopolitana. Rozmawiać o cuchach , facetach i świństewkach. I pisywać do miesięcznika będącego biblią niezależnej, nowoczesnej kobiety. 
(Jestem śmieszna, prawda ?)
***
Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Skończyła się sesja, wolne, moje życie uczuciowe. 
Moje tegoroczne pseudo ferie mogę podsumować jako niezwykle nieudane, leniwe i pozbawione sensu. Ale to chyba dobrze. Zaliczyłam dwie imprezy w jednego dnia, wypiłam morze alkoholu i nie zrobiłam nic głupiego. 

[ -Beznadziejnie,że w tym roku tłusty czwartek jest przed walentynkami...
 - .Tłusty czwartek jest w sobotę !?]
K.S + M.K

 
****
ps. Chwale się : wszystko zaliczyłam w tym semestrze w pierwszym terminie. WSZYSTKO! przerażam sama siebie.

3 komentarze: