wtorek, 7 września 2010

95. Oh keep me on your mind.

Najchętniej zaczęłabym od zdania oznajmiającego, że się zakochałam.
Tak, do grobowej deski,  i to na trzeźwo, i od pierwszego wejrzenia. Dobrze brzmi. W jednej chwili jestem sobą, a w drugiej zmieniam się w kobietę która w imię uczucia gotowa jest na wszytko. W kontekście wczorajszej imprezy brzmiało by to nawet dramatycznie. Jednego dnia robi się rzeczy, można określić jako 'niezobowiązujące', a następnego w podziemiach starego szpitala spotyka się miłość swojego życia. I jest coś przewrotnego w tym, że z jasnymi włosami, tak bardzo różnił się od facetów którzy zazwyczaj mi się podobają.


Ale nie o tym chciałam dziś pisać.
Dzisiejszym tematem dnia, jest fakt, ludzie tak bardzo mnie lubią, że uciekają przede mną w najdalsze zakątki świata tj Szwecji, Hiszpanii, Anglii a nawet do Warszawy, a propos której mam teorię, że jest hologramem metropolii na mapie Polski.  Żartując z tematu wyjazdów : wystarczy, że 'pozadajecie' się ze mną parę miesięcy i macie jak w banku, że wyniesiecie się z domu gdzieś daleko w świat. Może powinnam zacząć pobierać jakieś opłaty ?
R. i P. dostali się do najdziwniejszej publicznej uczelni w Polsce i wczoraj żegnaliśmy w starym dobrym stylu polegającym na całonocnym piciu wódki i gadaniu o głupotach. Będę za nimi tęsknić pomimo tego, że wczoraj zmusili mnie do łażenia o 2 w nocy po ciemnym lesie- co było pomysłem idiotycznym i strasznym ale przy tym fantastycznym:)
E. natomiast za niedługi czas rusza do Hiszpanii. Skubana- dobrze to sobie wszystko wykombinowała.
W ogóle potwierdzam pogłoski o tym, że M. zostaje w Szwecji jeszcze na rok, co MUSZĘ wykorzystać i w końcu zaliczyć jakiś skandynawski kraj.
Ale tak na poważnie, miedzy nami - będę tęsknić za wszystkimi. I to strasznie działa na mnie przygnębiająco. Mam nadzieje ze nie zapomną o mnie:p

Chciałam się jeszcze pochwalić co dostałam od P i R, ale niestety prezent odmawia współpracy z aparatem (ale służę pokazaniem go na żywo) wiec tylko napisze, że jest to przezajebisty pierścionek z królikiem.(lub wg PP : ryjówką. Wymyślił.)  Kocham Was chłopaki :)